Tenisowa hala sportowa w Gogolinie oficjalnie otworzyła swoje podwoje. W uroczystym otwarciu wzięli udział między innymi burmistrz Gogolina Joachim Wojtala, starosta krapkowicki Maciej Sonik, ksiądz proboszcz Aleksander Sydor oraz przedstawiciele inwestorów. Prywatna inwestycja Romana i Rafała Miś rozpoczęła się od wykupu części gruntu pod obiekt, którego właścicielem była gmina. Następnie w ciągu kilkunastu miesięcy powstał nowy obiekt, który standardem nie odbiega od europejskich hal treningowych. świadczy choćby o tym nawierzchnia typu Conipur-Pro-Clam czyli tak zwana sztuczna czerwona mączka. Na takiej nawierzchni rozgrywane są między innymi turnieje tenisowe rangi ATP jak choćby w Stuttgarcie. Dodatkowo hala dysponuje dwoma pełnowymiarowymi kortami do gry w squasha. 

Hala rozpoczęła działalność na początku roku i bardzo szybko zdobywa rzeszę miłośników tenisa. - Czym więcej osób będzie bawić się także tym sportem to tym mniej kłopotów będą miały ośrodki zdrowia przypomniał - burmistrz Joachim Wojtala odnosząc się do kwestii zdrowia, które przecież tak wzmacnia sport.

- Cieszymy się, że dzięki wspólnemu rozumieniu potrzeb z zakresu rekreacji udało nam  się szybko porozumieć z władzami gminy i rozpocząć inwestycje - mówi Roman Miś. - Już w pierwszych tygodniach działalności udało nam się przeprowadzić zajęcia pokazowe z wychowania fizycznego dla uczniów gogolińskich szkół a ponadto zawody zarówno w grze singlowej jak i deblowej - dodał Rafał Miś. 

Korty zarówno do tenisa jak i squasha zostały poświęcone przez księdza Aleksandra Sydora a trenerzy tenisa zaprezentowali między innymi krótki pokaz gry. W Gogolińskim Klubie Tenisowym już powstała Akademia Tenisa Ziemnego, do której uczęszcza około 40 dzieci. Właściciele liczą, że niebawem ta liczba się co najmniej podwoi.