Kilka tysięcy wiernych uczestniczyło w tegorocznych uroczystościach metropolitalnych ku czci św. Jacka, które odbywały się w dniach 12-13 sierpnia w Kamieniu Śląskim. Tradycyjnie część religijną uzupełniały również atrakcje kulturalne.

Sobotnie uroczystości ku czci św. Jacka rozpoczęły się mszą pontyfikalną wraz z nieszporami, którą poprzedził koncert w wykonaniu Miejskiej Młodzieżowej Orkiestry Dętej - ta również zadbała o oprawę muzyczną podczas uroczystości. Mszę celebrował pełniący funkcję biskupa pomocniczego diecezji Opolskiej  bp Rudolf Pierskała.

Niedzielnej uroczystej sumie pontyfikalnej przewodniczył i wygłosił homilię abp. Adrian Galbas, koadiutor archidiecezji katowickiej, a wspomagali go biskup pomocniczy diecezji opolskiej Waldemar Musioł oraz biskup pomocniczy Rudolf Pierskała. O oprawę muzyczną podczas mszy zadbał Chór „Tryl” z Toszka pod dyrygenturą Marii Garbal. Po mszy św. nastąpiła procesja z Najświętszym Sakramentem do Sanktuarium św. Jacka, a przed uroczystym nabożeństwem ku czci Ducha Świętego na placu przed Sanktuarium wystąpiła Orkiestra Dęta Górażdże Cement SA.

Nie zabrakło również chwil pełnych wzruszenia. W tym roku z powodu problemów zdrowotnych w uroczystościach nie mógł uczestniczyć biskup opolski Andrzej Czaja, który wciąż przebywa w szpitalu po przeszczepie wątroby. Jednak wierni mogli usłyszeć swojego biskupa w nagraniu, które zostało wyemitowane w trakcie nabożeństwa. W krótkim nagraniu biskup podziękował wszystkim, którzy wspierali go modlitwą i troską w czasie choroby. Jak zaznaczył, to dzięki modlitwie i wierze odnalazł w sobie siłę do walki z chorobą, zapewnił przy tym, że wprawdzie fizycznie nie będzie w stanie uczestniczyć w pielgrzymce na Jasną Górę, ale modlitewnie będzie wspierał pielgrzymów. Na koniec biskup opolski poprosił wiernych o modlitwę za niego, ale także za kolejne powołania kapłańskie, za młodych oraz za wychowanie rodzin w wierze.

Zwieńczeniem tego, bogatego w duchowe przeżycia dnia był niezwykły koncert pt. „Moja cisza” w wykonaniu duetu GGDuo czyli Gabrieli i Wojciecha Gąsior.