O dzikich roślinach w ogrodzie
Miłek wiosenny, powojnik prosty i szakłak pospolity to gatunki roślin rodzimych, które warto mieć w swoim przydomowym ogródku. O tych, i o wielu innych „dzikich” kwiatach, krzewach, ziołach i bylinach, doskonale sprawdzających się właśnie w ogrodach opowiedział w piątkowy wieczór (23.11) Stefan Gawroński – pracownik Instytutu Botaniki Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Są ciekawe, piękne i pożyteczne, ale zazwyczaj porastają pobocza dróg i autostrad, łąki i skarpy – na próżno szukać ich jednak w przydomowych ogródkach. Dziko rosnące, rodzime gatunki roślin, które warto mieć na rabatach i skrzyniach to m.in. pięknie pachnący groszek bulwiasty i macierzanka, szałwia, czy dziurawiec. Stefan Gawroński próbował przekonać uczestników piątkowego spotkania, że również te „pospolite” i niepopularne w szkółkach oraz wielkich centrach ogrodowych rośliny mogą być ozdobą ogrodów. Prelegent zachęcał także do sporadycznego koszenia i stworzenia tym samym we własnym ogródku „enklawy” dla owadów. – Trawnika nie powinno kosić się za często. Pierwsze koszenie powinno odbywać się po przekwitnięciu mniszka lekarskiego, kolejne – przed pyleniem traw. Warto też zostawić dwa – trzy metry niekoszonego trawnika. Zobaczycie ile wspaniałych owadów zawita do waszego ogrodu – mówił Gawroński. Uczestnicy spotkania dowiedzieli się jak założyć łąkę kwietną we własnym ogródku; otrzymali też nasiona. Te osoby, które będą miały najwięcej cierpliwości, już za 2 – 3 lata będą cieszyć się pięknymi kwiatami lnu włochatego i mieczyka dachówkowatego.